Forum poświęcone przygodom Eragona i jego smoczycy Saphiry opisanych w cyklu Dziedzictwo Christophera Paoliniego.
W górach Kośćca jest zdecydowanie nieprzyjemnie. Wąski i niebezpieczny szlak prowadzący przez nie, też nie należy do przyjemnych. Mimo, że wiedzą o nim wszyscy i wszyscy okoliczni mieszkańcy potrafiliby wskazać jego początek, nie potrafią wskazać końca. Podobno szlak zakręca gdzieś na północy, jednak nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy to prawda.
Początek jest niedaleko Carvahall.
A koniec?
Offline
Sanix po kilkunastogodzinnej podróży dojechał do początku szlaku. Był już wieczór, więc rozpalił on ognisko i rozbił namiot. Zaklęciem zwabił do siebie jelenia i zabił prostym czarem. Upiekł mięso, usiadł na pobliskiej kłodzie i jedząc zaczął rozmyślać o przeszłości.
"Ilu ludzi ja zabiłem? Ilu?! Dlaczego ja?" - pytał sam siebie.
"Zabiłem własnych rodziców i ich smoki... Jestem tak stary, choć nie wyglądam... Nie mam przyjaciół ani rodziny... Jestem potworem, demonem... Tak. Tak, zgadzam się z tym mężczyzną z Yazuac. Jestem potworem, a przecież wszyscy wróżyli mi karierę Jeźdźca... Z takich rodziców powinienem być dobrym człowiekiem." - monologował dalej.
"Dlaczego jednak jestem potworem? Demonem?! Diabłem w ludzkiej skórze?!" - myślał.
-Dlaczego?! Dlaczego ja?! Demon, potwór?! - wykrzyknął już wściekły - Nie... Nie mogę stracić kontroli nad emocjami. Wezmę głęboki oddech i uspokoję się.
Sanix siedział jeszcze przez kwadrans, a następnie położył się w namiocie.
Drugiego dnia zdobył trochę żywności i postanowił odszukać "Polanę Saphiry" - polanę na którą legendarna elfka, Arya wysłała zaklęciem jajo z tą właśnie smoczycą, której Jeźdźcem został Eragon Cieniobójca, zwany jako Smoczy Wybraniec. Wsiadł na konia i odjechał głęboko w puszczę. Po chwili las rozstąpił się i można było zobaczyć małą polankę, na środku której stała mała, szafirowa rzeźba. Przedstawiała ona klęczącego młodzieńca zapatrzonego w jajo smoka, które trzymał w dłoniach. Sanix uklęknął na jedno kolano i wyszeptał w pradawnej mowie:
-Atra esternÍ ono thelduin, Eragon Elda.
Spoglądał na rzeźbę jeszcze przez jakiś czas, a potem wyruszył w dalszą drogę.
Kościec / Bór
Ostatnio edytowany przez Pawelpq16 (Tue-02-02-10 23:14:04)
Offline