Forum poświęcone przygodom Eragona i jego smoczycy Saphiry opisanych w cyklu Dziedzictwo Christophera Paoliniego.
Miasteczko w północno-zachodniej części Imperium, w pobliżu zakola rzeki Ninora. Miasto zniszczone podczas wojny. Nowi mieszkańcy zakładają tam pierwsze farmy, próbują je odbudować mimo złych wspomnień.
Offline
Miasta i Twierdze Neutralne / Yazuac / Plac główny
Wieczór.
Mieszkańcy miasta leniwie poruszają swoimi wozami. Cisza przerywana jedynie cichą, wieczorną grą świerszczy.
Na rynku pojawiają się wozy ze słomą. Wybuch... Płomienie... Błysk...
-Aaaaargh! - ryknął przed chwilą zmaterializowany Cień. Ogień, który wzbudził swym pojawieniem podpalił wozy i pobliskie domy. Panika rozchodzi się wśród ludzi.
-Blödh brisingr, jierda! - Jigrinizarad podpalił kilka strzech.
-Odejdź stąd demonie! Potworze! Nie prześladuj nas! - zaczął krzyczeć jakiś mężczyzna, próbujący ugasić kilka mieszkań.
-Zamknij się kmiocie! Thrysta... - Cień zgniótł klatkę piersiową mieszczanina - Ten chlew nie jest warty mojego pobytu tutaj.
Cień stał jeszcze w środku pożaru, przez kwadrans, a następnie przywołał swego konia i odjechał.
"Muszę coś zrobić z tą Arkają... Ona chyba coś knuje" - pomyślał kilka mil za miastem
Miasta i Twierdze Neutralne / Gil'ead / Gościniec
Ostatnio edytowany przez Pawelpq16 (Sun-07-02-10 17:06:16)
Offline
kotek
Miasta i Twierdze Neutralne / Yazuac/ główna ulica
-Co tu się kur%a stało?-spytał się Frenfoder patrząc na ludzi odbódówujących(sory za błąd ale napisanie tego wyrazu mnie przerasta[dysortografia]) domy.
Offline
-Proste to sprawka Cienia popytajmy się kiedy dokonał tych zniszczeń.
Offline
kotek
-Dobrze tym razem ty się wypytujesz a ja zajmę pokój w gospodzie... jak wrócisz to opowiem ci wszystko co wiem o tym Cieniu.
Offline
Ok,ok, kontynuujcie.
Offline
-Kiedy dokonano tych zniszczeń??
-Nie twoja sprawa!!
-Chciałem po dobroci.
Revan wyjmuje Skropilusa.
-Widzisz ten miecz za chwile będzie się kąpał w twoich bebechach(niewiem jak to napisać XD).
-D-Dobrze to się stało 16 dni temu.
-Widzisz jak ładnie odpowiedziałeś.
Do Revana podchodzi dziwka.
-Chcesz się zabawić panie.
-Eee nie lepiej pomóż w odbudowie miasta,wiesz może czy była z tym Cieniem kobieta.
-To kosztuje.
Revan wymuje sztylet.
-Potne ci twarz potem utne ci co nieco taka zapłata może być.
-N-Nie nie było.
-Dobrze widzisz z każdym się dogadam nawetzz tobą.
Miasta i Twierdze Neutralne / Yazuac /Gospoda.
Sprawka cienia był tu 16 dni temu nie było z nim żadnej kobiety.
Ostatnio edytowany przez Fafnir (Sat-06-02-10 21:37:08)
Offline
kotek
-Domyślam się że nie było widocznie musiał się tu "odrodzić" więc tak jako człowiek jest Sanixem gdy duchy przejmują nad nim kontrolę staje się Jigrinizaragad'em. Nosi on czarną zbroję płytową, czarne stalowe nagolenniki, skórzane buty, skórzane, czarne rękawice oraz biały płaszcz z kapturem. Tyle ci wystarczy?
Offline
-Tak to mi było potrzebne.
Offline
kotek
-Dobra teraz idziemy spać bo czeka nas daleka droga... ale zanim to się stanie przysięgnij w pradawnej mowie że nie skrzywdzisz Arkaji i że nie ruszysz ich szukać beze mnie.
Offline
-Przysięgam.
-Ale Cień jest mój.
Ostatnio edytowany przez Fafnir (Sat-06-02-10 21:41:28)
Offline
kotek
-No to ja idę spać.
(na dzisiaj kończę pisanie)
Offline
Gdy Revan zasypiał cały czas miał w umyśle jedno pragnienie potyczke z Sanixem.
(Ja też kończe.)
Offline
kotek
-Wstawaj Raven... czas ruszać.
Frenfoder wyszedł z pokoju Revana i wyjechał z miast nie patrząc czy tamten podąża za nim
"ona jest w Kośćcu nad jeziorem" pomyślał chłopak.
//Kościec / Jezioro//
Offline
"Kur*a ale mnie wszystko boli."
Revan schodzi na dół.
-Pański towarzysz kazał przekazać że tych, których szukacie są w kośćcu nad jeziorem.
"Nareszcie"
-Masz tu 100 koron za pokoje i za opierunek.
"Już niedługo wprowadze 1 część mojego planu w życie HAHAHA."
//Kościec//Jezioro
Ostatnio edytowany przez Fafnir (Sun-07-02-10 17:07:23)
Offline