Forum poświęcone przygodom Eragona i jego smoczycy Saphiry opisanych w cyklu Dziedzictwo Christophera Paoliniego.
kotek
W tym temacie oceniamy bohaterów.Oceniamy od 1 do 5
1-beznadzieja życzę mu śmierci
2-ujdzie
3-nie obchodzi mnie
4-spoko
5-bardzo super
Możemy też dodawać swoje zdanie do bohaterów
Oromis -4 Postać ciekawa ostatni jeździec po stornie dobra mimo swojego kalectwa stanął do walki
Arya-5 Umie się poświęcić choć chyba kocha Eragona ale nie chce mu przeszkodzić w szkoleniu mimo że jest księżniczką to postanowiła ryzykować życie eskortując jajo Saphiry z Du Weldenwalden do Vardenów
Eragon-4 Główny bohater przesadza według mnie z tymi obietnicami
Sapgira-4 Za bardzo lubi ryzyko nie bierze pod uwagę prawie niczyjego zdania
Galbatorix-5 Mimo swojego szaleństwa zaledwie przy pomocy 13 zaprzysiężonych obalił jeźdźców którzy nie uznawali w swej pysze żadnych władców a teraz chce na nowo ich stworzyć
Murtag-4 Mimo swego zniewolenia nie zaprowadził Eragona do króla mimo, że wiedział że zostanie ukarany
Roran-3 Zbyt "nadludzki" i ogólnie wkurza mnie trochę
Nasuada-4 Świetny przywódca państwa ale jednak brakuje jej tego czegoś
Offline
Oromis - 3 - wnerwiał mnie swoim spokojem.
Arya - 4 - Jak ona mogła tak ranić Erasia. ;P
Eragon - 4 - taki trochę "ciemny" wg. mnie ...
Saphira - 5 - też z deczka ciemna, ale chyba ją najbardziej lubię
Galbatorix - 1 - idiota. Zamiast wylecieć na Shurikanie na podbój z eldunari, czai się na Eragona, i czeka aż mu podbije całą krainę ...
Murtagh - 4 - w miarę spoko ziomek
Roran - 2 - sam zabił niemal 200 jednego dnia
Nasuada- 4- równa babka
Offline
króliczek
Oromis- 4 szacunek z ajego umiejętności, aczkolwiek mógł troche inaczej pokierować biegiem wydarzeń
Arya-4 bardzo ja lubię, ale w sprawach sercowych jest beznadziejna, gdyby mieli wtedy telefony to może wysłałaby Eragonowi sms? "nie pasujemy do siebie" xd
Eragon- 5 fajny bohater ;d
Saphira- 5 lubię tą postać, mądra, odważna
Galbatorix- 3 jakos mu się udało zajść tak daleko, ale jest moim zdaniem pozbawiony honoru
Murtahg- 5 jest brunetem... :d poza tym podoba mi się ta postac z charakteru, lubię go
Roran- 3 nie jest zły ale czasem mam wrażenie że jest bezmózga maszyna do zabijania...
Nasuada- 2 nie lubię jej, przemądrzała, strasznie mnie denerwuje
Offline
Użytkownik
Oromis-4 Nic do zarzucenia prócz tego,że jest trochę za bardzo przymulony i nudny
Arya-2 Nienawidzę elfów.Wszystkie się wywyższają.Ona także.Niesamowicie mnie wnerwia i ta jej pogarda.Ech.
Szkoda czasu na nią. 2 dałam jej tylko ze względu na to ,że ryzykowała swoje życie.
Eragon-4 Irytuje mnie swoją"tępotą" i brakiem panowania nad emocjami.Też za bardzo naiwny jest.
Saphira-5 Lubie jej charakter ,wredny ale z cięta ripostą;).Choć pomału zaczyna to być wredne.
Galbatorix-1 Przypomina mi "niezniszczalnego" Rorana.Nie lubię czarnych charakterów.
Murtagh-2 Temat do dłuższego przedyskutowania.Coś pomiędzy.
Roran-3 Cp za bardzo go faworyzuje.
Nasuada-3 Postać taka sobie.
Offline
kotek
Galb 1
Gdyby nie on to by nie było o czym pisać. To jego szaleństwo sprawiło, że książka ma sens. Gdyby nie on to po co byłby Eraś?
Offline
Black Swan
W ogóle szaleństwo/obsesja jest dla mnie ciekawa w książkach.
@DB życzysz Galbowi śmierci? xD
Co do postaci
Oromis - 3
Ayra - 3
Eragon - 3
Saphira - 4
Galbatorix - 4
Murtagh -3
Roran - 2
Nasuada - 1
Gdyby Galba nie było to Eraś byłby po to aby na jelenie w Kośćcu polować czy na co on tam polował.
Offline
Użytkownik
Owszem bez Galba nic by się nie działo w tej książce ale swojego zdania i tak nie zmienię.
A Eraś polowałby na swoje łanie i ze złości zabiłby Sloana ,a Katrina ze smutku rzuciłaby Rorana,a Roran ze wściekłości obraził by się na Erasia i go zabił.Jak jego ojciec Garrow dowiedziałby się o tym to wyrzekł by się swojego syna i Roran w napadzie złości zabiłby go i ze strachu co sam zrobił zabiłby się i wszyscy żyli by długo i szczęśliwie.
THE END
A teraz na poważnie:
Wyobraźcie sobie,że żyjecie w średniowieczu i światem rządzi Galbatorix.Żyjecie w małej wioseczce gdzie panuje bieda i głód.Wasze dzieci często kładą się spać z pustymi brzuchami.A jak coś znajdą do jedzenia to będą to okruszki ze śmietnika.Tym się żywicie.Nie stać was na nic.Czujecie się odrzuceni.A Galb objada się w pałacu tłustymi indykami i różnymi daniami.Wy go w ogóle nie obchodzicie.Dla nie go jesteście śmieciami,nikim po prostu nicością.Na nic wasze płacze,lamenty i prośby.On ma was głęboko w poważaniu.
Pewnego dnia wasz władca uznał,że potrzebuje rozrywki i wysłał 100 urgali do waszej wioski by ja ograbić.Chwytają wasze żony,mężów,matki,ojców i dzieci.Torturują ich. Na koniec dla zabawy depczą je jak świnie.Wy to wszystko widzicie i nie możecie na to nic poradzić.Jego armia morduję całą waszą wioskę ,a on patrzy wam prosto w oczy i patrzy jak umieracie,śmieje się wam prosto w twarz.I to samo się się dzieje z resztą wiosek.
I moim zdaniem Galba trzeba zabić.
A zresztą DB sam przyznałeś,że Galbowi dajesz 1 Uśmierciłeś go własnymi rękoma.
Offline
kotek
Takie jest życie, ktoś ma przesrane żeby ktoś miał super życie. Ja na pewno próbowałbym się wyrwać
Offline
Użytkownik
Aha,przy takiej armii i przy takim Galbie życze powodzenia w ucieczce.Jak uda ci się to zadzwoń do mnie.
Offline
kotek
Nie zrozumiałaś mnie ja bym się wyrwał ze wsi by mu pomoc a z czasem obalić i zastąpić...
Offline
Black Swan
Galbatorix przyjąłby chłopa ze wsi do służby? Galb chyba żył dłużej niż zwykły człowiek, więc za nim stałbyś się na tyle potężny i bliski królowi mógłbyś umrzeć. No chyba że byś został jakimś magiem czy coś. W świecie fantasy wszystko jest możliwe, więc lepiej nie będę wywoływał sporu. Mogłoby być tak jak mówisz... może...może by mogłoby tak być.
Offline
kotek
galb sprawdza ludzi z którymi gada...(jak voldzio) może by dostrzegł coś wyjątkowego we mnie
Offline
Black Swan
Każdy człowiek jest wyjątkowy. Musiałbyś mieć coś co by go zainteresowało. Albo znaleść wspólnika (bardzo dobrego) który pomógłby ci dostać się do imperium Galba. Wtedy tylko trzeba wykonać jakiś heroiczny czyn dla armii i masz awans. Albo wymyślić pokrętny cwany plan którego Galb by odrazu nie przejrzał.
Offline
kotek
Jeśli wszyscy są wyjątkowi to nikt nie jest Raczej bym się skłaniał do planu Nie jestem głupi żeby zginąć na polu walki.
Offline
Black Swan
Nie trzeba ginąć na polu walki. Bądź jak Roran i zdobądź respekt Xd . Oczywiście że plan jest lepszy. Ale musi myć starannie przygotowany.
Chodziło mi że każdy jest wyjątkowy pod innym względem. Nie spotkałem np: osoby o identycznym charakterze jak inna osoba - chociaż to może nie jest dobry przykład
Offline