Forum poświęcone przygodom Eragona i jego smoczycy Saphiry opisanych w cyklu Dziedzictwo Christophera Paoliniego.
Użytkownik
jeju ale macie wyobraźnie
Offline
kotek
dziękować to co tu pisaliśmy to jest nic... poczytaj inne działy tego forum
Offline
Użytkownik
admin napisał:
W umyśle Eragona wirowały sny, mnożąc się i gasnąc wedle własnych sennych praw. Patrzył, jak grupa ludzi na wspaniałych koniach zbliża się do samotnej rzeki. Wielu miało srebrne włosy, w dłoniach dzierżyli długie lance. Czekał na nich dziwny, piękny statek, lśniący w promieniach jasnego księżyca. Ludzie powoli wsiadali na pokład. Dwie postacie, wyższe od pozostałych, szły ręka w rękę. Kaptury przysłaniały ich twarze, wiedział jednak, że jedna to kobieta. Para stała na pokładzie, spoglądając w stronę brzegu. Na kamienistej plaży pozostał mężczyzna, jedyny który nie wsiadł na statek. Odrzucił w tył głowę, wydając z siebie przeciągły, bolesny okrzyk. Gdy jego glos rozpłynął się w ciszy, statek pożeglował w dół rzeki, choć nie poruszał go żaden wietrzyk ni wiosło, zmierzając ku płaskiej, pustej krainie. Wizja zamgliła się. Nim jednak zniknęła, Eragon dostrzegł na niebie dwa smoki.
Grupa ludzi o srebrnych wlosach- elfy
Para na statku- Eras i Arya
Koles na brzegu - Roran/Murtagh
Smoki- smok Aryi i Saphira (mysle ze trzeci smok trafi wlasnie do Aryi)
Scena przedstawia opuszczenie Alagaesii przez Erasia
Offline
kotek
ciekawe czytałeś 4 część czy to twoje domysły
Offline