Eragon - Dziedzictwo

Forum poświęcone przygodom Eragona i jego smoczycy Saphiry opisanych w cyklu Dziedzictwo Christophera Paoliniego.


  • Index
  •  » Gra RPG
  •  » Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

#16 Thu-04-03-10 21:28:43

 Pawelpq16

Duży Głód

5511572
Skąd: s tamtont
Zarejestrowany: Tue-22-12-09
Posty: 509
WWW

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

Trójka przyjaciół wykupiła pokoje w gospodzie. Usiedli przy jednym ze stolików. Sanix usłyszał pewną plotkę.
-Straszne... - westchnął Sanix - Kuasta podbita!
-Jak to? Przecież byle kto nie mógłby tego zrobić. To musiała być kilkutysięczna armia... - Millan z przerażeniem spojrzał na towarzyszy.
-To straszne... Co jeżeli ta armia będzie próbować podbić całą Alagaesię? - wystraszyła się Arkaja.
-To będzie zagłada... Zagłada znanego nam świata... - mówił Millan.
-Mhm... Chodźcie już... Musimy odnaleźć mojego ojca chrzestnego. - rzekł Sanix podnosząc się z krzesła.
-Dobrze. Pamiętasz go chociaż? - spytała Arkaja.
-Tak... Gdyby żył, miałby teraz trochę ponad sto lat... Ale może żyją tu jego potomkowie...
Cała trójka wyszła z gospody podążając za Sanixe.
-Wiesz gdzie on mieszka? - zapytał Millan.
-Wiedziałem. Tak... - powiedział Sanix mijając skrzyżowanie - To było koło starej baszty. To była chyba... Baszta Murtagha...
-Jest tam! - powiedziała Arkaja wskazując palcami czubek niedaleko położonej wieży.
-Chodźcie. -rzekł raźno Millan.
Kiedy już doszli w wyznaczone miejsce, Sanix uśmiechnął się i wskazał na dużą i bogatą rezydencję kupiecką.
-To tu. - postąpił kilka kroków w stronę domu.
Arkaja otworzyła furtkę i weszła na podwórze, a za nią Sanix i Millan. Sanix zapukał do drzwi. Na przeciw wyszedł mu młody mężczyzna w bogatym, skórzanym kubraku.
-Proszę... Czego państwo potrzebują? - służący zapytał uprzejmie.
-Możemy wejść do środka? - zapytał Sanix.
-A z kim mam przyjemność? - służący wyszczerzył zęby.
-Czy jest właściciel? - chłopak odpowiedział pytaniem.
-Tak, ale pan Mint jest bardzo zajęty.
-Powiedz mu, że przybył Sanix Colian z Vroengardu.
Gdy służący odszedł powiadomić swojego pana, Sanix odwrócił się w stronę Arkaji i Millana.
-Ten "pan Mint" to nie kto inny, a najmłodszy syn mojego ojca chrzestnego, Mhana.
-Czy on cię jeszcze pamięta? - spytał Millan.
-Tak, myślę że tak...
Po chwili z domostwa wypadł wysoki, trzydziestoletni mężczyzna o krótkich, ciemnych włosach i krótkich wąsach.
-Sanix?! - wykrzyknął zaskoczony - Nic się nie postarzałeś...
-Tak... A ty zmężniałeś... Gdzie twój ojciec? A tak... Wnioskując z tego, że teraz ty jesteś panem majątku, to on pewnie nie żyje...  - powiedział Sanix ściskając rękę Mint'a.
-Mhm... Moi bracia też... Zginęli, pomordowani przez niejakiego Slythę...
-Slythę? Zabiłem niegodziwca... - powiedział Sanix.
-Jak to się stało, że przez tyle lat nie postarzałeś się?
-Byłem Cieniem... - odpowiedział Sanix.
-Cieniem? - Mint odsunął się mimowolnie - Oh, nie przedstawiłeś mi jeszcze swoich znajomych...
-Tak... To jest elf, Millan, mój przyjaciel, a ta dama to Arkaja, moja ekhem... - tu mrugnął porozumiewawczo - przyjaciółka.
-Wejdziecie, czy będziecie tak stali? - zapytał wesoło Mint.
-Pewnie, że wejdziemy. - Sanix uśmiechnął się, wprowadzając Arkaję i Millana do środka.

Ostatnio edytowany przez Pawelpq16 (Fri-05-03-10 17:27:27)


"Nie można się kłócić z wszystkimi głupcami tego świata. Łatwiej ustąpić, a potem ich oszukać, gdy nie zwracają na ciebie uwagi".

Offline

 

#17 Thu-04-03-10 22:11:07

 Darel

MG

11530164
Zarejestrowany: Fri-24-04-09
Posty: 10007

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

PQ +5
Czekamy na reszte

Ostatnio edytowany przez Darel (Thu-04-03-10 22:12:11)


"You were my brother, Anakin. I loved you!"
"To koniec Anakin! Mam lepszą pozycję."
"To ty byłeś wybranym. Powiedziano, że zniszczysz Sitchów a nie dołączysz do nich, przywrócisz równowagę mocy, anie zostawisz ją w ciemności!"
"Byłeś mi bratem Anakin. Kochałem cię!"

Offline

 

#18 Fri-05-03-10 17:48:29

 Pawelpq16

Duży Głód

5511572
Skąd: s tamtont
Zarejestrowany: Tue-22-12-09
Posty: 509
WWW

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

Mint wprowadził gości do bogato ozdobionego salonu.
-Czujcie się jak u siebie. - oznajmił Mint.
-Dzięki. - odpowiedział Sanix.
-Co sprowadza was do Uru'baen?
-Ty. Chciałem zobaczyć się z którymś z was - twoich braci lub twoim ojcem. - oznajmił Sanix.
-Ah... A czy pomieszkacie trochę w moim domu? Ugoszczę was jak królów. I królowe...
-Bardzo chętnie, lecz mamy wykupione pokoje "Pod Niebieskim Smokiem". - powiedziała Arkaja.
-Żaden problem. To moja gospoda, więc pieniądze zostaną zwrócone, a bagaże przyniesione przez służbę. - powiedział Mint.
-Świetnie. A więc zostajemy u ciebie. - uśmiechnął się Sanix.
-Co się z tobą działo przez ten cały czas? Opowiedz mi o twoich przygodach, bo wnioskując z tego, że byłeś Cieniem, to były ciekawe. - zapytał gospodarz.
-A więc tak w skrócie: Zostałem schwytany. Stałem się Cieniem. Zabijałem ludzi. Spotkałem Arkaję i chciałem ją także zmienić w Cienia. Ona odmieniła mnie. Spotkaliśmy Millana i przyjechaliśmy tutaj. - opowiedział Sanix.
-Myślałem, że podasz trochę więcej szczegółów... - zaśmiał się Mint.
-Tak... Ja też. - uśmiechnął się Sanix - A teraz na poważnie... Słyszałeś o Teirmie i Kuaście?
-Niestety... Podobno to dziesięciotysięczna armia! - powiedział Mint - Zobaczcie. Mam list gończy. Są tu podobizny przywódców tej armii. To jest elf, Jerdrock, a to jakiś kociak, Vanlir...
-Arkaja! To przecież ten, który nas zaatakował i uciekł. - wykrzyknął Sanix.
-Na ile ich wyceniono?  - zapytał Millan.
-Każdego na dziesięć tysięcy koron...
-Jakbym był tyle warty to sam oddałbym się w ręce władz! - zaśmiał się Mint.
-Trzeba coś przedsięwziąć... Musimy stawić im czoła. Zbierzmy siły... - mówił Millan.
-Cała Alagaesia jest zagrożona... Tylko Jeździec mógłby ponownie zjednoczyć krasnoludy, elfy, urgale i... ludzi. - powiedziała Arkaja.
-Mint? Czy nasi przyjaciele i rodzina mogliby schronić się u ciebie? Zebralibyśmy tu wszystkich naszych bliskich... - mówił Sanix.
-Na mnie możecie zawsze liczyć! - rzekł hardo Mint.

cholera jasna czy ja ci czegoś nie mówiłem?! jeszcze raz to zrób a dostaniesz bana na 24h i nie będę się z tobą cackał!!//DS

DS, proszę cię o to abyś nie dopisywał komentarzy. ten dział chciałbym mieć dla siebie // MG

Ostatnio edytowany przez Darel (Mon-08-03-10 21:36:39)


"Nie można się kłócić z wszystkimi głupcami tego świata. Łatwiej ustąpić, a potem ich oszukać, gdy nie zwracają na ciebie uwagi".

Offline

 

#19 Fri-05-03-10 19:40:37

 M@fia

Dzieciak Jarocina

4554778
Zarejestrowany: Wed-30-09-09
Posty: 596

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

-Tymczasem mam pytanie: Nie jesteście głodni? Bo zbliża się pora kolacji - zapytał władca baszty Murtagha
-Bardzo - odrzekli przyjaciele
- Zatem chodźcie do mej jadalni - powiedział Mint - Z okazji waszego przybycia każę przyrządzić Nagrę
- Dzięki - powiedział Sanix - ale Arkaja to wegetarianka
- Żaden problem, Do tego będzie sałatka z warzyw. Może być?
- Tak, może... - odrzekła dziewczyna - chodźmy.
Po wspaniałej kolacji, Millan zapytał się którędy dojść na główną ulicę. Kiedy dowiedział się że to niedaleko, podziękował za kolację i wyszedł. Krocząc ulicami zachowywał czujność, gdyż pełno tu było złodziejaszków. Postanowił kupić sobie krótki nóż z pochwą wiązaną do nogi. Zajrzał również do karczmy, aby posłuchać nowych plotek o Teirmie. Nie omieszkał także zajrzeć do starej twierdzy Galbatorixa Po paru godzinach zwiedzania, postanowił wrócić do baszty. Dawno już minęła północ, miasto było tak ciche, jakby nie mieszkali tu żadni ludzie. Wtem nocną ciszę przerwał krzyk. Millan szybko pobiegł w kierunku odgłosu, okiennice poszczególnych domów zaczęły się otwierać. Kiedy doszedł na miejsce ujrzał starego żebraka, który opowiadał coś z wielkim przejęciem. Kiedy elf podszedł bliżej, usłyszał jego słowa
- Słowo daję, przed chwilą to zobaczyłem, nie mam z tym nic wspólnego. Tylko spójrzcie
Oczy Millana rozszerzyły się ze strachu. Pod ścianą jednego z domów leżało 10 ciał elfów. A na ścianie za nimi, widniał napis ze świeżej krwi: "Ty będziesz następny, bezuchy". Millan szybko się zakapturzył, i zawrócił w stronę baszty. Cały czas miał przed oczami czerwono wypisane słowa.


Nigdy nie kłóć się z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.

Offline

 

#20 Sat-06-03-10 09:30:23

 Pawelpq16

Duży Głód

5511572
Skąd: s tamtont
Zarejestrowany: Tue-22-12-09
Posty: 509
WWW

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

Gdy Millan był już na ganku, zahaczył go Sanix.
-Gdzie byłeś?
-Spacerowałem... - wyjąkał Millan.
-Zaraz... - powiedział Sanix odrzucając mu kaptur - Czemu jesteś taki blady? Stało się coś?
-Nie... Tylko muszę mieć chwilę spokoju...
-Rozumiem, ale jeżeli wpadeś w jakieś tarapaty, to na mnie i Arkaję zawsze możesz liczyć. - zapewnił go Sanix.
-Dzięki... - odpowiedział cicho Millan, odszedł do swojego pokoju i zamknął się na klucz.


"Nie można się kłócić z wszystkimi głupcami tego świata. Łatwiej ustąpić, a potem ich oszukać, gdy nie zwracają na ciebie uwagi".

Offline

 

#21 Sat-06-03-10 09:52:16

 M@fia

Dzieciak Jarocina

4554778
Zarejestrowany: Wed-30-09-09
Posty: 596

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

Elf szybko położył się na łóżku, odetchnął i postanowił przemyśleć całą sytuację. Przez prawie całe swoje życie jeździł po całej Alagaesii w poszukiwaniu Ra'zacka. Aż w końcu go znalazł. Podejrzewał, że Ra'zack będzie na niego czekał w Helgrindzie. W miejscu gdzie odbyła się ich pierwsza potyczka. Millan był już dużo silniejszy od owego czasu, lecz cały czas wiedział jak groźnym przeciwnikiem może być ten potwór.
- Ale co z Arkają i Sanixem? -zastanowił się elf. - W końcu dopiero ich poznałem. Sam jestem dziwny że nawet nie zapytali się dlaczego z nimi jadę.  Mimo ich szlachetności, nie mogę ich zabrać. Jeszcze coś by im się stało.
Millan szybko zaczął się pakować. Chciał jak najszybciej się zemścić, aby mieć to już za sobą.
W tym czasie Sanix słysząc poruszenie w mieście postanowił się udać w miejsce owego zamieszania. Kiedy już tam dobiegł, szybko zrozumiał dlaczego elf był blady i milczący. Niewiele myśląc pobiegł pędem do baszty, obudził Arkaję (Aaale co sie stao?) i opowiedział jej o tym wydarzeniu. Razem ruszyli do pokoju elfa.
- Millan otwórz. Musimy porozmawiać - zawołał Sanix
- Wiemy co się stało - powiedziała Arkaja. Lecz gdy nie dobiegła ich żadna odpowiedź postanowili wejść. Arkaja mruknęła coś pod nosem i drzwi się otworzyły. Ku ich zdumieniu, pokój był pusty, a przez otwarte okno, wpadało zimne powietrze tej ponurej nocy.

//Nieopodal Dras-Leony/Helgrind



(Mała prośba do MG - stwórz dział Helgrind dobrze? Tam opiszę przebieg bitwy i... coś jeszcze )

Ostatnio edytowany przez Michal_przyst (Sat-06-03-10 10:42:20)


Nigdy nie kłóć się z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.

Offline

 

#22 Sat-06-03-10 10:30:50

 Pawelpq16

Duży Głód

5511572
Skąd: s tamtont
Zarejestrowany: Tue-22-12-09
Posty: 509
WWW

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

Widząc to, Sanix pobiegł zbudzić Minta. Gdy nim szturchnął, ten natychmiast ocknął się i spojrzał na niego nieprzytomnie.
-Co się dzieje? - zapytał.
-Millan uciekł! - do pokoju wpadła Arkaja.
-Dlaczego? Stało się coś?
-Nie wiemy. Uciekł przez okno... Może to być spowodowane tym co stało się w mieście... - mówił Sanix.
-A co się stało?
-Dziesięciu czy jedenastu pomordowanych elfów. Zwłoki porozrzucane w jednej z uliczek. A nad tą sceną widniał napis "Ty będziesz następny, bezuchy". Myślę, że komuś chodziło właśnie o niego. - wytłumaczył Sanix.
-Jedźmy za Millanem! Ktoś może go dorwać! - krzyknęła Arkaja.
-Tak. Wyruszamy od razu. Mint, karz swojej służbie nas spakować. My w tym czasie osiodłamy konie.
-Jadę z wami! - wykrzyknął podekscytowany Mint.
-Nie! Coś ci się może stać. Ja i Arkaja sobie poradzimy. Jeżeli na prawdę chcesz nam pomóc, to zrób to o co prosiłem i daj coś do jedzenia na drogę. Przydałby się Faelnirv i chleb elficki. - powiedział Sanix.
-Dobrze. Idźcie... - powiedział rozczarowany Mint.
Kiedy byli już przygotowani zaczęło świtać. Poszli popytać ludzi o Millana i kiedy uzyskali informację, w którą stronę odjechał, ocenili, że jedzie do Dras-Leony. Nie zwlekając dłużej, wsiedli na konie i odjechali.

//Miasta i Twierdze Neutralne / Dras-Leona//


"Nie można się kłócić z wszystkimi głupcami tego świata. Łatwiej ustąpić, a potem ich oszukać, gdy nie zwracają na ciebie uwagi".

Offline

 

#23 Mon-08-03-10 20:56:50

 Zielonooka

Tańcząca z Cieniami

Skąd: to pytanie?
Zarejestrowany: Sat-10-10-09
Posty: 2963

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

//Miasta i Twierdze neutralne/ Uru`baen/ Mieszkanie Uzdrowiciela//


  Gdy przyjaciele dojechali do miasta bez zastanowienia ruszyli do rodziny Sanix`a tam zapytali się o uzdrowiciela, gdy dowiedzieli się gdzie mieszka od razu pojechali go odwiedzić.
  Uzdrowiciel mieszkał w biedniejszej dzielnicy, w niewielkiej chatce. Sanix zapukał do drzwi, otworzyły się od razu jak by ktoś stał zaraz za nimi i czekał na ich przyjście. Z zza drzwi wyłoniła się blada, poprzecinana siateczką zmarszczek twarz starca.
-Czego tu chcecie? - Jego głos przynosił na myśl szelest suchych liści.
-Mamy rannego.... - Zaczął Sanix.
-Wiesz jak sporządzić truciznę na jad wielkiego węża z pustyni? - Arkaja przerwała chłopakowi.
Starzec uśmiechnął się i popatrzył na nich jak na idiotów.
-Na pustyni żyje tysiące wielkich i jadowitych wężów i istnieje wiele mikstur zapobiegającym ich działaniu.
-Ty dobrze wiesz o którego węża nam chodzi..... znasz recepturę czy nie?- Sanix podszedł bliżej starca, górując nad nim.
Starzec wysunął się nieco bardziej się zza drzwi, pozornie chcąc przyjrzeć się Millanowi w rzeczywistości oglądał sakiewki przybyszów. Sanix i Arkaja zauważyli to ale zignorowali.
-Dobrze wejdźcie, obejrzę rannego i powiem czy da się coś zrobić.- Staruszek znów zniknął za drzwiami, przyjaciele wzięli Millana i ruszyli za nim w głąb chaty.
  Ułożyli go na stole z którego Uzdrowiciel jednym ruchem zrzucił wszystkie graty, następnie zaczął oglądać obrażenia elfa, cały czas próbując ich okraść. Arkaja przewróciła oczami i spojrzała porozumiewawczo na Sanix`a, ten dopowiedział spojrzeniem i wyciągnął miecz następnie wycelował nim w starca, który cofnął się gwałtownie i skulił.
-Znasz recepturę ? Przyszliśmy tu ratować przyjaciela a nie pozwolić ci się okraść. - Chłopak przenikliwie spojrzał na skulonego człowieka.
-Nie....... nie...... zzz....nam..- Wyjąkał.
-A znasz może kogoś kto mógłby nam pomóc?- Wtrąciła się Arkaja.
-Jestem jednym z najlepszych uzdrowicieli....
Arkaja prychnął pogardliwie, starzec skarcił ją wzrokiem i kontynuował :
- Jedyni lepsi ode mnie to elfy, tam szukajcie pomocy, ale lepiej się pospieszcie.- Dokończył.
Arkaja i Sanix znów na siebie spojrzeli, Sanix delikatnie wziął Millana a Arkaja wcisnęła parę monet do ręki starca, ten pożegnał ich tylko zawiedzionym i przerażonym wzrokiem.
Od razu ruszyli w stronę Magicznego Lasu.


Codziennie to samo gówno. S.K.

Offline

 

#24 Mon-08-03-10 21:45:41

 Darel

MG

11530164
Zarejestrowany: Fri-24-04-09
Posty: 10007

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

Miło mi dopisać wam punkty.
ZO +4
Michal +4
PQ +5


"You were my brother, Anakin. I loved you!"
"To koniec Anakin! Mam lepszą pozycję."
"To ty byłeś wybranym. Powiedziano, że zniszczysz Sitchów a nie dołączysz do nich, przywrócisz równowagę mocy, anie zostawisz ją w ciemności!"
"Byłeś mi bratem Anakin. Kochałem cię!"

Offline

 

#25 Tue-09-03-10 19:50:33

Fafnir

misiaczek

12664539
Skąd: Bliżej niż myślisz...
Zarejestrowany: Fri-27-11-09
Posty: 2626

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

Revan przybył do miasta nie wiedział co się działo przez ostatnie tygodnie spędził je w górach wymyślając nowe mroczne zaklęcia przyzywał i wchłaniał nowe duchy  ale najlepsze było to że on i Dahak byli potężnieisi niż kiedykolwiek w przeszłości odrazu wysłał duchy na zwiad wyczuły ,że są tu osoby których szuka.
-Polowanie czas zacząć teraz ich duchy były by kroplą w oceanie już niedługo znowu się spotkamy a wtedy...
-Panie jest z nimi jakiś nowy oraz emanuje od nich bardzo dziwna aura.
-Od kogo i kto to jest?
-Aura pochodzi od Sanixa i Arkaij a ten nowy nazywa się Milan.
-No prosze nowy członek społeczności.
-Hmm gdzie się udają?
-W strone magicznego lasu.
-Śledzić ich i meldować o każdym ruchu.
-Aha i ten Milan ma trucizne w ciele.
-Problem z głowy niech go sobie uzdrawiają ale przynajmniej mi nie bedzie przeszkadał.
Revan rusza za trójką przyjaciół.


"..Bo nie można się kłócić ze wszystkimi głupcami tego świata. Łatwiej ustąpić, a potem ich oszukać, gdy nie zwracają na ciebie uwagi."

Jego głównym celem było niszczenie wszelkiego życia. Przepełniony nieopanowanym i nieugaszonym głodem, dążył przede wszystkim do zniszczenia pozostałych przy życiu Jedi i innych istot wrażliwych na Moc.

http://pic40.picturetrail.com/VOL359/11069771/19744816/364745392.jpg

Offline

 
  • Index
  •  » Gra RPG
  •  » Miasta i Twierdze Neutralne / Uru'baen

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.eragon-dziedzictwo.pun.pl aktualne kursy walut zaproszenia ślub zaproszenia ślubne wzory