Eragon - Dziedzictwo

Forum poświęcone przygodom Eragona i jego smoczycy Saphiry opisanych w cyklu Dziedzictwo Christophera Paoliniego.


#1 Sun-10-01-10 16:31:48

 Darel

MG

11530164
Zarejestrowany: Fri-24-04-09
Posty: 10007

Góry Beorskie / Galfni

Miasto wcale nie kusi wyglądem. Obskurne, szare, ponure, nieprzyjazne, milczące. Oaza rabusiów, skrytobójców, pełne ludzi i ludzkich świństw. Tutaj po kryjomu handluje się kradzionymi z kopalni kamieniami szlachetnymi, tutaj krasnoludom jest obojętne, czy jesteś wysoko urodzonym czy zwykłym rzemieślnikiem. Tu, w świetle prawa cienia, wszyscy są równi i wszystkich można okraść, wykpić i zabić na równi.


"You were my brother, Anakin. I loved you!"
"To koniec Anakin! Mam lepszą pozycję."
"To ty byłeś wybranym. Powiedziano, że zniszczysz Sitchów a nie dołączysz do nich, przywrócisz równowagę mocy, anie zostawisz ją w ciemności!"
"Byłeś mi bratem Anakin. Kochałem cię!"

Offline

 

#2 Fri-05-02-10 17:41:44

 Darth Bane

kotek

226722
Call me!
Skąd: Korriban
Zarejestrowany: Wed-07-10-09
Posty: 7297

Re: Góry Beorskie / Galfni

Frenfoder i Baromirtitnoktar weszli do gospody żeby zasięgnąć języka o tym gdzie może znajdować się Jurabfar. Niestety nikt kogo się pytali nie był w stanie odpowiedzieć nie to pytanie. Po jakiś 2 godzinach wyszli z tamtąd nie uzyskawszy wskazówki.
-Co my teraz zrobimy?-spytał się pół-elf.- Jak go znajdziemy?
-Poczekaj-powiedział elf.- Mam pomysł.
-Co zrobimy?
-Wyśledzimy go za pomocą magii.
-Ale to będzie nasz kosztował bardzo dużo energii.
-Nie peniaj. Mam parę diamentów i rubinów.
Stary elf zaczął wypowiadać zaklęcia w pradawej mowie.
-Za mną-krzyknął.
Biegli przez kilka godzin. Baromirtitnoktar zatrzymał się, ciężko dysząc.
-Straciłem dużo energi ale było warto. Kilkadziesiąt metrów przed nami znajduje się obóz Kuli którzy go przetrzymują.
- Vor Baromirtitnoktar pozwól mi odbić twego przyjaciela. W tym czasie jedź do miasta i wynajmi pokój w gospodzie.
-Ehhh....dobrze, ufam ci.

Frenfoder po cichu zakradł się do obozu kuli. Gdy policzył ilośc urgali poczuł lekki strach było ich ponad 40.
Chłopak wbiegł do obozu krzycząc:
-Brisingr, deyja, kveykva, jierda, thrysta, Böetq istalri!
Po żuceniu tych zaklęć 26 kuli padło martwych a 7 rannych.
-Letta orya thorna!- 2 strzały które leciały w jego kierunku się zatrzymały.
Chłopak zabił jeszcze kilku urgali. Został tylko przywódca Kuli. W trakcie walki Frenfoder stracił miecz.
-Gëuloth du sverda!
Młodzian szybko pobiegł po miecz i odciął głowę Kull. W jednym z namiotów znalazł skatowanego elfa
-Fricai onr eka eddyr.-pochwili wahania dodał.-Baromirtitnoktar mnie tu przysłał.
-Eka elrunono-odpowiedział Jurabfar po czym zemdlał.


.......................


"Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to ku$wy!"

Offline

 

#3 Fri-05-02-10 17:54:04

 Darel

MG

11530164
Zarejestrowany: Fri-24-04-09
Posty: 10007

Re: Góry Beorskie / Galfni

Wziął elfa na plecy i powoli szedł z powrotem do miasta, czół zmęczenie...
("-Nie peniaj. " Ja tylko proszę o nie pisanie słów z naszego okresu.)


"You were my brother, Anakin. I loved you!"
"To koniec Anakin! Mam lepszą pozycję."
"To ty byłeś wybranym. Powiedziano, że zniszczysz Sitchów a nie dołączysz do nich, przywrócisz równowagę mocy, anie zostawisz ją w ciemności!"
"Byłeś mi bratem Anakin. Kochałem cię!"

Offline

 

#4 Fri-05-02-10 20:34:25

 Darth Bane

kotek

226722
Call me!
Skąd: Korriban
Zarejestrowany: Wed-07-10-09
Posty: 7297

Re: Góry Beorskie / Galfni

Weszli do gospody. Baromirtitnoktar czekał na nich przy wejściu, zaprowadził obu do pokoju który wynajął. Lecznie Jurabfar'a trwało kilka dni, w tym czasie Frenfoder też doszedł do siebie.
-Mój przyjacielu dobrze się czujesz-spytał się były mentor Jadenn'a.
-Tak, dzięki twojemu młodemu przyjacielowi jeszcze żyję. Mieli mnie zabić tego dnia co mnie uwolnił. Dzięki ci finiarel Frenfoder. Masz w sobie duży potencjał jest szansa że będziesz Jeźdźcem.
-Ja?-zdziwił się- Jurabfar'elda jestem zwykłym pół-elfem.
-Nie zwykłym. Byłeś kiedyś cieniem...
-Skąd o tym wiesz?
-Twój były mistrz mi o tym powiedział.

Kilka dni później Frenfoder przypomniał sobie o Arkaji "Kur!%a co ja zrobiłem?! Zostawiłem ją na łaskę tego cienia. Jadę natychmiast do Daret."
-Wybaczcie ale muszę ratować moją znajomą...-zwrócił się Frenfoder do 2 przyjaciół.
-A co z nią?-spytał się Baromirtitnoktar.
-Wstyd się przyznać ale zostawiłem ją na łaskę cienia...
-Jedź do niej jak najszybciej.

//Miasta i Twierdze Neutralne / Daret//


"Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to ku$wy!"

Offline

 

#5 Fri-05-02-10 22:02:41

 Darel

MG

11530164
Zarejestrowany: Fri-24-04-09
Posty: 10007

Re: Góry Beorskie / Galfni

- Tak zrobię. - Wybiegłszy na zewnątrz przywołał konia i ruszył.


"You were my brother, Anakin. I loved you!"
"To koniec Anakin! Mam lepszą pozycję."
"To ty byłeś wybranym. Powiedziano, że zniszczysz Sitchów a nie dołączysz do nich, przywrócisz równowagę mocy, anie zostawisz ją w ciemności!"
"Byłeś mi bratem Anakin. Kochałem cię!"

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.eragon-dziedzictwo.pun.pl