Eragon - Dziedzictwo

Forum poświęcone przygodom Eragona i jego smoczycy Saphiry opisanych w cyklu Dziedzictwo Christophera Paoliniego.


#46 Sun-07-03-10 18:03:18

ArtokV

Moderator

Zarejestrowany: Sat-13-02-10
Posty: 2000

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Dath,bo ciebie ja zakatuje

ja ją obronię//Darth

Ostatnio edytowany przez ArtokV (Sun-07-03-10 18:03:35)

Offline

 

#47 Sun-07-03-10 18:19:16

 Jasnołuska

króliczek

Zarejestrowany: Mon-28-09-09
Posty: 1743

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Pod niewidzialna postacią Christin weszła do sali gdzie aktualnie znajdował się Vanlir. Uśmiechnęła się tajemniczo, tak jak myślała nikt nie zauważył jej obecności...
Nagle zgasły wszystkie świece..

Naprawdę sądzisz że tym razem uda ci się przywołać duchy... dzięki temu krwistemu znakowi na podłosze- zapytała zniesmaczona Christin. Dopiero teraz jej postać nabrała barw
Lepiej stąd zmiataj póki jeszcze masz szanse- krzyknął rozwścieczony Vanlir
Widzę że niczego się nie nauczyłeś, a szkoda..- odrzekła elfka, tak jakby nie słyszała jego wcześniejszych słów.
Nagle Vanlir wyciągnął za pasa miecz, i z całesj siły wbił go w pierś elfki, ale kiedy już nieco ochłonął, ona zniknęła, tak jakby... się rozpłyneła
Gdy sie obrócił zobaczył ją... Stała na środku kręgu, na którym on przed chwilą wzywał duchy z zaświatów...
Atra gulian tork ima sis!- krzyknęła elfka, i w tym samym momencie cały krąg zniknął, pozostawiając niebieskie ślady, natomiast Christin zaczęła zmieniać postać. Jej ciała chudło, a ona sama wydłużała się, cera nagle stała sie biała jak śniego, a oczy pociemniały. Vanlir nagle uświadomił sobie co się święci... Tym razem mnie zabije... pomyślał. W jego sercu pojawił się strach... tak dawno nieobecny
To czy zginiesz zaeży teraz od Ciebie, i od tego co Ja postanowie usłyszał szelest w głębi umysłu
Śwetnie, zaraz zacznie mi grozić- Jeśli będę chciała, to tak tym razem usłyszał również upiorny śmiech.
I nagle postac elfki znów się przemieniła, tym razem do pierwotnej postaci.
Posłuchaj mnie uważnie, Vanli, powtarzać nie będę.. Chce wam pomóc, ale jeśli mam to zrobić, musisz mnie zaakceptować... i zdać sobie sprawę że nie jestes tu najpotężniejszy- odparła elfka- Mogę cię zabi, ale tego nie zrobie, narazie... Jesteś chyba winny pomoc twojemu przyjacielowi... Myślę że narazie możemy się pogodzić, i zacząć wszystko od nowa... Co ty na to?


Atra gulia un ilian tauthr ono un atra ono wafse skóliro fra rauthr!

Offline

 

#48 Sun-07-03-10 18:28:25

ArtokV

Moderator

Zarejestrowany: Sat-13-02-10
Posty: 2000

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Vanlir spojrzał na elfkę... otworzył swój umysł całkowicie pokazując nawet najodleglejsze zakątki.Elfka przestał mieć kontrole.... czuła się jakby spadało do studni głębokiej... bez dna.Vanir zatrzasną umysł nie dając jej uciec.Próbowała przejąć jego umysł,ale czarna siła uderzała w nią niemiłosiernie.
Myślałaś,że tak po prostu mnie zaszczujesz?-Spytał spokojniej już Vanlir.-Moja dusza i umysł są dla ciebie... jak księga której mimowolnie nie umiesz przeczytać.
Elfka stała... nie miała sił się poruszyć.... "Nie dam się tak traktować"  pomyślała z mocą,lecz czarna siła pozbawił ją siły woli.
A teraz odejdź ścierwo.-Sykną Vanlir i uderzył Elfkę z taką sił,że wyważyła zamknięte drzwi i wypadł a n korytarz...

teraz jA//DS

eee, teraz moja kolej, ewentualnie DS //JŁ

Ostatnio edytowany przez ArtokV (Sun-07-03-10 18:29:28)

Offline

 

#49 Sun-07-03-10 18:58:20

 Darth Bane

kotek

226722
Call me!
Skąd: Korriban
Zarejestrowany: Wed-07-10-09
Posty: 7297

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

-Co w tu k$rwa odpipszacie?! Pytam sie do jasnej cholery! Macie się pogodzić albo rozpiepsze całą armię w trzy dupy!
-Nic się przecież nie stało-rzekł Vanlir.
-To ma być nic?!To ma być nic?!-elf wskazał siniaki na ciele Christin.-Żądam natychmiastowych wyjaśnień-powiedział Jerdorck głosem nieznoszącym sprzeciwu.
Gdy opowiedziano mu co tu zaszło  Jerdorck zamyślił się na chwilę po czym rzekł:
-Jeśli w ciągu 5 min się nie pogadacie z Darthem...
-Darthem?-spytała elfka.-Kim on jest?
-Ja jestem Darthem-po czym Jerdorck zmienił się w Ra'zaca-Pogggooodzicccie sięę?-wysyczał.
-Dobra-stwierdzili niechętni.
-No to mi się podoba-rzekł król po przemianie w elfa.-Vanlir ruszysz na Nardę... ja razem z Christin przeciągnę na naszą stronę Carvahall nie dziwcie się z tamtąd pochodził Eragon i Roran Młotoręki. A także Therinsford i podbijemy Ceunon. Więc tak ty bierzesz 5000 ludzi my 7000 wracamy tu za 2 tygodnie... jak będziesz wracał to zabierz wszystkie nasze rzeczy z ukrytej bazy.


(JŁ przepraszam za usunięcie twojego posta ale musiałem to skończyć... mam nadzieje że to rozumiesz)


"Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to ku$wy!"

Offline

 

#50 Sun-07-03-10 20:10:53

ArtokV

Moderator

Zarejestrowany: Sat-13-02-10
Posty: 2000

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Vanlir niechętnie ruszył do swojego sektora miasta.
Hamstaf zbierz 5000 moich żołnierzy+tych pięciu .-Rzekł stanowczo.
Hamstaf zasalutował i odszedł.
Vanlir ruszył do własnej zbrojowni wypełnionej jego własną śmiercionośną bronią.Założył nową zbroję i założył hełm (hełm-wygląd-http://www.cbswords.com/images/wkhelm.jpg),wzia miecz i 2 sztylety,ruszył w stronę bramy.Dosiadł swojego wierzchowca i dał znak do wymarszu.
Nadejdzie czas gdy ten świat będzie nasz a Ta wyprawa zbliży nas do tego celu!-Krzykną w niebo.Na tle zachmurzonego nieba,wyglądał przerażająco czarna szata,hełm z kolczatą koroną.Ten widok przerażał i zagrzewał do walki jego żołnierzy,bo w tej chwili poczuli się niepokonani.Przez bramę wyjeżdżali wojownicy na koniach,uzbrojeni w szable i tarcze.Na zbrojach lśnił świeżo wykuty znak księżyca.To był znak Vanlira...

Offline

 

#51 Sun-07-03-10 20:20:12

 Morigion

Black Swan

status Buried Alive
Aftrelife
Skąd: Far Away
Zarejestrowany: Mon-15-02-10
Posty: 441
WWW

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Ceaves wrócił do Teirmu kilka dni temu śledząc maszerującą armię . Gdy udało mu się dostać do miasta zaczął przemierzać okolicę słuchając różnych wieści i plotek. Dowiedział się z nich , że kolejny odział wyrusza z misją do Carvahall .
Zaczął się więc zastanawiać czy ujawnić się teraz czy później w Carvahall . Nie mógł się jednak do końca zdecydować. Zwłaszcza po tym jak ostatnio wyczuwał tyle ogromnej mocy. Jeśli się nie mylił to osoby przebywające w tym mieście są niezwykle potężne , więc jeśli coś poszło by nie tak podczas pierwszego spotkania to mógłby nastąpić koniec Ceavesa .
  W końcu odłożył decyzję na później . Teraz potrzebował jeszcze jednej rzeczy . Stołu alchemicznego. Od wielu dni nie pił swojego eliksiru . Potrzebował go gdyż w wyniku pewnego eksperymentu jego ciało zaczęło ulegać powolnej degradacji. Napój , który przyrządzał sobie Ceaves cofał skutki tej degradacji powodując , że mag odzyskiwał dawne siły.
  Czując , że ma coraz mniej czasu zaczął pytać przypadkowych przechodniów gdzie może znajdować się taka pracownia alchemiczna , lecz większość albo nie wiedziała albo nie chciała mu powiedzieć.
  Ostatnią szansą mógł okazać się teren na którym stacjonowała teraz armia. Ceaves udając się tam ryzykował by , że jakiś mag zajrzy mu do umysłu i dowie się jakie ma zamiary i sekrety , a chłopak nie miał by siły się przed tym bronić . Jednak tym razem sytuacja tego wymagała , inaczej w końcu padnie z wyczerpania.   
   Zapytał pierwszego napotkanego strażnika gdzie stacjonuje armia a następnie udał się we wskazanym kierunku.
Gdy dotarł na miejsce spostrzegł rzędy rozstawionych namiotów. Wszedł pomiędzy nie i zaczął szukać takiego w którym stałby upragniony stół alchemiczny .
   Po chwili zobaczył , że w jego kierunku biegną żołnierze. Skoczył w bok , rzucił czar zmiany wyglądu i pobiegł między namiotami. Mężczyźni nie widząc odzianego na czarno bruneta zaczęli kręcić się między namiotami w poszukiwaniach.
   Tymczasem Ceaves przypadkowo znalazł to czego szukał . Nie czekając zaczął szukać odpowiednich składników do eliksiru. Na szczęście wszystko udało mu się znaleźć i po paru minutach uwarzył sobie swój napój .
Odrazu pociągnął kilka dużych łyków i za chwilę poczuł ulgę i powrót dawnych sił .
  Już miał wychodzić lecz usłyszał jak ktoś nadchodzi . Wiedząc , że raczej nie wyjdzie niezauważony , rzucił na siebie  jak najmocniejszą tarczę magiczną i oczekiwał nagłej konfrontacji , której miał nadzieję uniknąć .
  Zanim jeszcze nadchodząca postać dotarła do namiotu , Ceaves myślał nad tym co powie na swoje usprawiedliwienie.

Offline

 

#52 Sun-07-03-10 21:35:55

ArtokV

Moderator

Zarejestrowany: Sat-13-02-10
Posty: 2000

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Ktoś grzebał na moim stole alchemicznym!-Krzyną zdenerwowany Vanlir,podejrzliwie oglądając okolice.
To nie możliwe.-Odparł Hamstaf.-Co chwila chodzą tu patrole.
A mnie to kurw... obchodzi!-Sykną Vanlir.-A ty będziesz za to odpowiedzialny,jeśli go nie złapiecie.
Tak jest,Wielki Kocie!-Zasalutował Hamstaf.....

Ostatnio edytowany przez ArtokV (Sun-07-03-10 21:36:20)

Offline

 

#53 Mon-08-03-10 14:06:03

 Morigion

Black Swan

status Buried Alive
Aftrelife
Skąd: Far Away
Zarejestrowany: Mon-15-02-10
Posty: 441
WWW

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

-Nie musicie szukać - Ceaves wyszedł z kryjówki .
-Kim jesteś?- zapytał gniewnie Vanlir
-Nazywam się Ceaves , a jeśli chodzi o twój stół, był mi bardzo potrzebny . Jeżeli się zgodzisz , obiecuję , ze oddam ci do południa wszystkie składniki  jakich użyłem, albo zamiast  tego wyświadczę ci jakąś przysługę. - po tych słowach mag umilkł i czekał na reakcję Wielkiego Kota.
Nie wiedział czego się spodziewać , więc  jedną rękę trzymał blisko miecza a w swym umyśle szykował ewentualne czary obronne inne tego typu...

Offline

 

#54 Mon-08-03-10 15:03:49

ArtokV

Moderator

Zarejestrowany: Sat-13-02-10
Posty: 2000

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Nie musisz nic oddawać-Odparł spokojne Vanlir,kryjąc uśmiech.-Możesz się do nas przyłączyć i stać się potężniejszy niż nigdy.
Żołnierze zbiegli się do namiotu.Spoglądali nieżyczliwie na przybysza.
Ale zanim cię przyjem,musisz powiedzieć swoje imię.-Rzekł zwracają swoje fioletowe oczy wprost na nieznajomego.-I pokazać prawdziwą twarz...

Offline

 

#55 Mon-08-03-10 15:39:26

 Morigion

Black Swan

status Buried Alive
Aftrelife
Skąd: Far Away
Zarejestrowany: Mon-15-02-10
Posty: 441
WWW

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

-Zatem wiesz , że nie jestem pod swoją prawdziwą postacią , no dobrze - Ceaves rozproszył iluzję , ukazując swój prawdziwy wygląd . Brąz włosy zrobiły się czarne , błękitne oczy żółte a cera pobladła . - Nie ujawniłem wszystkiego w swym wyglądzie ale tak na ogół wyglądam , a nazywam się Ceaves , mag , nekromanta - oznajmił , po czym ukłonił się przed Vanlirem .

Offline

 

#56 Mon-08-03-10 15:41:44

ArtokV

Moderator

Zarejestrowany: Sat-13-02-10
Posty: 2000

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

No to fajnie.-Rzekł dobitnie Wielki Kot,założył hełm i ponownie się odwrócił.-Jesteś z nami... spowalniasz marsz...

Offline

 

#57 Mon-08-03-10 17:36:47

 Jasnołuska

króliczek

Zarejestrowany: Mon-28-09-09
Posty: 1743

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

a ja wolę jechać z Vanlirem- rzekł nagle elfka

Ale poco? Przecież się nie tolerujecie- odrzekł zaskoczony Jerdock

Może i tak, ale jak powiedział pogodziliśmy się, a ja chcę to sprawdzić, jeśli jego zachowanie nie ulegnie zmianie, ja odchodzę, tuż po tym jak go zabije- rzekła dobitnie Christin

Ale..- Nie, nie ma żadnego ale, chcę jechać z nim. Naprawdę jesteś tak ślepy? On cie wykorzysta, pokona, zdradzi, a potem weźmie wszystko dla siebie... Tego chcesz? Myślę że nie, więc pozwól mi z nim jechać, proszę...

tera ja//DS


Atra gulia un ilian tauthr ono un atra ono wafse skóliro fra rauthr!

Offline

 

#58 Mon-08-03-10 18:10:00

 Darth Bane

kotek

226722
Call me!
Skąd: Korriban
Zarejestrowany: Wed-07-10-09
Posty: 7297

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

-Nie doceniasz mojej mocy-rzekł spokojnie Jerdorck- jeśli chcesz z nim jechać to proszę bardzo... będziesz moimi uszami oczami i głosem w jego armii. Dla ochrony dam ci 100 najlepszych wojowników i magów w całej armii...
-Czemu się o mnie tak troszczysz?-spytała się elfka.
-Bo cię kocham! Dla ciebie wyzbyłem się nierządnic z mojego namiotu! Dla ciebie przestałem jeść ciastka z marihuaną! Ale teraz to nie ważne idziemy do Valnira...-Jerdorck był bardzo wzburzony choć nie okazywał tego. Trenował nad samokontrolą.- Tylko macie nie walczyć bo wam nogi z dupy powyrywam. A teraz żebyś wiedziała że nie rzucam słów na wiatr patrz!-wskazał na ogromny ważący przynajmniej 100 ton głaz.- Brisingr!-utrzymwał to zaklęcie przez ponad 10 min bez żadnych oznak zmęczenia. Gdy przestał głaz się roztopił.-A teraz idziemy. Gdyby Valnir chciał mnie obalić powiesz mu o tym dobrze?
-Dobrze-zdołał wykrztusić dziewczyna.
Dalszą drogę szli w milczeniu.
-Valnir-rzekł władczym tonem Jerdorck.-Christin chce z tobą jechać. I macie nie odpiepszać bo was utopię a później powieszę a później zgwałci was murzyn z 2 metrową później was spalę a na koniec proch dam do zjedzenia ra'zacom.-po tych słowach spytał się elfo pantery-Kim jest twój towarzysz?
-To Ceaves, przyjąłem go przed chwilą do armii, wydaje się być dość potężny...
-Ceavesie pójdziesz ze mną... skoro Christin idzie z Valnirem to ty pójdziesz ze mną... zbierz 7000 ludzi i ruszamy... masz na to 40 minut powodzenia wam życzę przyjaciele-Jerdorck uśmiechnął się po czym wyszedł z namiotu


"Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to ku$wy!"

Offline

 

#59 Mon-08-03-10 19:34:39

 Jasnołuska

króliczek

Zarejestrowany: Mon-28-09-09
Posty: 1743

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Zaczekaj- krzyknęła Christin za odchodzącym Jerdockiem.
Mocno złapało go paznokciami za ramię - Nie myśl sobie że ten głaz robi na mnie wrażenie, też jestem potężnym magiem, i radzę, żebys zostawił wojsko ze sobą- wysyczała mu do ucha
- Poza tym proszę- wręczyła mu małą lilię, wyglądała jakby była zrobiona z kryształu...- Jeśli cos mi się stanie Lilia zmieni barwę na czerwono, intensywność tego zależy od obrażeń, jeśli umrę, stanie sie czarna...

Zapadła chwila ciszy...a więc dobrze, skoro nie potrzebujesz mojej pomocy... bezpiecznej drogi!- rzekł nadal nieco oszołominy Jerdock, dopiero potem, gdy piękna elfka sie oddaliła poczuł ślad krwi na ramieniu..
O kurde, mogłaby przypiłowac pazurki;]...


Atra gulia un ilian tauthr ono un atra ono wafse skóliro fra rauthr!

Offline

 

#60 Mon-08-03-10 19:39:07

ArtokV

Moderator

Zarejestrowany: Sat-13-02-10
Posty: 2000

Re: Miasta i Twierdze Neutralne / Teirm

Vanlir wściekły spojrzał na Christin....
Leziesz czy nie?!-Spytał ironicznie i ruszył w stronę Hamstafa.
No idę.-Odparła stanowczo.
Hamstaf,daj rozkaz do wymarsz,al etym razem do pilnuj by wszystko poszło...doskonale.-Rzekł stłumionym przez hełm głosem Vanlir.-Masz zbroję Christin?
Nie.-Odarła przymilnie Elfka.
To se weź.-Mrukną zdegustowany Vanlir i wskazał na wielki namiot.-Znajdź sobie coś ładnego.
Elfka odwrócił się i ruszyła w stronę zbrojowni.Nagle do obozu weszło 100 żołnierzy z płomieniem na zbrojach.
Czego,tu?!-krzykną z daleka zaniepokojony Vanlir.
Jesteśmy świtą Christin!-Odkrzykną krzepły kapitan.
No to pośpieszcie się bo zaraz ruszamy.-Odparł na tyle głośno by go usłyszeli.
Hamstaf!-Mrukną Wielki kot.-Dopilnuj by polowa tych żołnierzy padła w czasie ataku na Narde.
Tak,dopilnuję tego osobiście.-Odparł uradowany Wojownik.
Vanlir w stalowej zbroi ruszył w głąb obozu.Szedł pospiesznie,aż dotarł do szarego namiotu.Z jego wnętrza wyszło 5 wojowników w czarnych zbrojach.
Wszyscy mieli na twarzach czarne runy.
Dopilnujcie by ta Elfka nie wchodziła do mojego pokoju.-Dał rozkaz czarnym paladynom....

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.eragon-dziedzictwo.pun.pl